Sikora: LNG z USA znakomicie poprawia pozycję negocjacyjną Polski

LNG z USA znakomicie poprawia pozycję w negocjacjach Polski z innymi dostawcami gazu, nie tylko z Rosją, ale też z Katarem – powiedział PAP prezes Instytutu Studiów Energetycznych Andrzej Sikora, komentując pierwszą dostawę skroplonego gazu z Ameryki.

“To bardzo dobra wiadomość i mam nadzieję, że kupujemy ten gaz taniej niż rosyjski” – ocenił ekspert. Jak podkreślił, teoretycznie gaz importowany jako LNG powinien być droższy od tego tłoczonego tradycyjnymi gazociągami, bo wyjściowy surowiec trzeba skroplić, przewieźć, a potem z powrotem przeprowadzić w formę gazową. “Jednak na skutek rewolucji łupkowej amerykański rynek jest wprost zalany gazem, więc to jest okazja, żeby go kupować tanio” – wyjaśnił.

“Rynek nie znosi sytuacji skrajnych, gdy towaru nie można kupić, ale też takich, gdy jest go za dużo” – powiedział Sikora. “Do niedawna LNG głównie płynął na Daleki Wschód, do Japonii czy Korei Południowej. Ale teraz na świecie jest go już na tyle dużo, że zaczyna docierać w regiony odległe od głównym szlaków komunikacyjnych, a tak położona jest Polska” – wyjaśnił. “Pod względem położenia nie można nas porównywać chociażby z Wielką Brytanią” – zaznaczył.

Zdaniem Sikory, tani gaz będzie na świecie bez problemu dostępny jeszcze przez jakieś dwa lata. “W sytuacji gdy ceny są niskie producenci będą starać się znaleźć inne źródła zysków. Należy pamiętać, że metan jest podstawowym surowcem dla przemysłu chemicznego i Amerykanie już inwestują na olbrzymią skalę w instalacje produkujące kwas azotowy, metanol, mocznik itp. Bo te produkty można sprzedać na świecie z większym zyskiem” – powiedział. “Nikt, kto nie widział tego na własne oczy, nie zdaje sobie sprawy z rozmiarów rewolucji łupkowej” – dodał. Jego zdaniem, podobne procesy będziemy wkrótce obserwować w krajach, do których rewolucja łupkowa właśnie dociera, które zaczynają eksploatować własne zasoby niekonwencjonalne. To m.in. Chiny, Argentyna czy Chile – wskazał Sikora.

Link

 

Zostaw komentarz